Re: Niemiecki Puranatur B12 jest świetny w leczeniu łuszczycy.
Wysłane przez:
j (---.tktelekom.pl)
Data: 07 kwi 2011 - 05:38:48
Ozdrowieńcy to przysłowiowy: misiek, wisiek i kazek, którzy wyskakują na tym forum nie wiadomo skąd,obrazując, jak Filipek z konopi.
Po prostu komuś zależy na sprzedaży, a dystrybutor jest jeden, nazwa jest jego wiadoma, bo dokonał zakupu licząc na czysty zysk i naszą głupotę, że rzucimy się na jego wykup jak na cukier w sklepach.
------------
Nie schodzi w Niemczech na forach o nim panuje cisza i żadną tam rewelacją nie jest. Nie jest rewelacją i u nas.
Ktoś pomyślał tak, niemieckie pewno durny Polak to kupi w ciemno z ceną kosmiczną.
A towarek nie schodzi, bo łuszczycy nie w ciemię są bici.
Wywalić stówkę na dwa, trzy tygodnie i mieć efekt porównywalny z maścią witaminową jest lekką przesadą. Zresztą sam producent pisze, że to jest zwykły dermokosmetyk przeznaczony do skóry suchej. A, że my w tych miejscach mamy suchą skórę, to chcą nam tu wcisnąć coś co ma taki sam skutek jak zwykła maść z witaminą A za 5 zyli. Trzeba tylko systematycznie tą maścią 2-3 razy dziennie się smarować. Ba, twierdzę, że też tłuszcz mleczny za 10 złociszy, a tego jest wielokrotność ma taką samą skuteczność w natłuszczaniu skóry.
--------------
Napiszę tak, mi też w niczym Purnatur nie pomógł, by nazwać go rewelacją.
Za tę cenę mogę kupić już dobre kosmetyki z nad Morza Martwego znane i cenione w świecie łuszczycowym i przynajmniej wiem co mam.
Ot i cała filozofia.
------------
Reasumując, liczy jedna osoba tutaj na naszą naiwność, a nie zdaje sobie sprawy z faktu, że robi tym samym antyreklamę sobie, bo jest cieniasem marketingowym, zresztą takim samym jak tenże proponowany dermokosmetyk.
---------
Prawda jest naga, nikogo on nie wyleczy, a jak chce ktoś kupić Purnatur i wydać kilka stówek, by osiągnąć efekt mierny, to życzę powodzenia. Niech próbuje.
Ja drugi raz tego nie kupię.
A handlarzom na pohybel.
Pozdrawiam
J