Inga w temacie Purnatur B12 pisze tak: (cytat)? ?no i po jednorazowym uzyciu-mam luszczyce na dloniach rano wstalam z niesamowita iloscia wodnych pecherzykow na dloniach.?
To niesamowita sprawa! Inga nie miała łuszczycy a teraz ją dostała po jednorazowym zastosowaniu kremu, i to od razu z rana
Coś mi tu delikatnie mówiąc nie pasuje? poza tym wydaje mi się że ten krem nie jest sprzedawany w tubkach tylko w pojemnikach.
k.p usilnie broni Dany, która jest na forum od lat a która nie potrafi wytłumaczyć dlaczego kłamie. Dana nadal nie odpisała na pytanie gdzie jest inern.apteka w której kupiła ten krem (czytaj 11 post od góry). Biorąc pod uwagę to że jest ona od lat na forum to od razu narzuca się pytanie czy pozostałe jej posty są również mało szczere albo w ogóle nieprawdziwe jak tutaj?
I nie chodzi o to, że Dana ?krytycznie podeszła do kosmetyku? tylko że pisze nieprawdę bo apteki której nazwę podała po prostu nie ma.
Na stwierdzenie k.p (cytat) ?Może to dziadostwo wspomóc, nie liczcie ze kogoś wyleczy.? Proponuję przeczytać post Karoliny (9 post od góry z 15 lutego 2011) To moim zdaniem jedna z wielu mądrzejszych wypowiedzi na tym forum i powinien ją każdy przeczytać z uwagą. Nadmienię jeszcze, że ta odpowiedź nie pochodzi z tej samej ?pozytywnej? domeny jak niektórzy chcieliby coś zasugerować.
Ja sam nie dowierzałem kiedyś temu co piszą o Purnatur B12, również byłem sceptycznie nastawiony do tego kosmetyku. Zresztą można przeczytać moje wcześniejsze wpisy (jak ktoś chce oczywiście), ale mimo wszystko zaryzykowałem i mnie się udało. To prawda, że może nie każdemu uda się uzyskać swoją piękność, ale jednak bardzo wielu osobom cierpiącym na łuszczycę Purnatur pomaga. I dlatego, że mnie pomaga to będę bronił tutaj tego produktu bo warto go bronić przed tymi, którzy wypisują bzdury i odwracają uwagę czytającym. Cóż może mają w tym jakiś interes, może sprzedawali jakiś inny specyfik, którego teraz tak szybko zastąpił Purnatur B12. Ocena zawsze należy do czytelnika.