Właśnie jest to forum, a nie podręcznik do dermy
dlatego też pozwoliłam sobie na wypowiedzenie mojego własnego zdania, bo za nic w świecie nie chciałabym wprowadzać nowej strategii leczenie, ani nic z tych rzeczy
No, a wracając do tematu. Tyle co wiem to stąd co mi mówi moja Pani doktor, że lepiej nie na duże powierzchnie, z rozmowy z zaprzyjaźnioną farmaceutką oraz z jednego z postów wyżej
Generalnie ulotki to ulotki, lekarze sobie mogą mówić co chcą, i wymądrzać ogromnie, ale na jednego pacjenta zadziała Purnatr, na innego zwykła Nivea, a na trzeciego nie będzie działało nic, i żadna nauka, ani najnowsze metody tego nie zmienią. Kiedyś na zajęciach z prawa była mowa o reklamie, że lekarz nie może się reklamować, ani zachęcać pacjenta, żeby ten się u niego leczył, szkoda, że te zasady nie działają powszechnie w sprawach właśnie takich jak ta. Uniknęłoby się poczucia naciągania, jakim są obarczeni niezadowoleni z cudownego środka Purnatur. Jednak jeśli znajdę kiedyś środek, dzięki któremu moja skóra będzie gładka, nie będzie swędzieć i będzie po prostu taka jak u innych, to choćby to miał być Purnatur powiem, że mnie wyleczył.
Cieszę się na taką dość burzliwą wymianę zdań z doktorem
na szczęście jedne ćwiczenia można mieć niezaliczone!
Pozdrawiam serdecznie
PS. Panie doktorze netykieta mówi: "nie pisz wielkimi literami", proszę nie krzyczeć, na szukające złotego środka biedroneczki