czasami mi kropka na głowie wyskoczy, ale zaraz ja likwiduję (Diprosalic) lub wodą utlenioną (wcieram przez kilka dni) - JUŻ O TYM KIEDYŚ PISAŁAM
ciężko jest mi odpowiadać na Wasze pytania...
nie wiem, może mnie jeszcze wysypie, ale od 15 lat nic nie mam oprócz czasami kilku krostek we włosach

Chcialam zapytac czy jeszcze ktos jest, kto sie ta metoda wyleczyl? Chociaz tutaj o wyleczeniu niema mowy, bo jak Joma sama mowi, czasami cos wyskakuje... ale i tak piszcie prosze bo ciekawa jestem!

poczytajcie sobie, ale chyba tych zdjęć już nie ma, ale ja je mam na mailu

http://luszczyca.info/viewtopic.php?t=60

mam prośbę,niech ktos mi napisze jaką mam stosować pozycję na zatoki -II czy może V.Gdzieś walnęłam tę książke i nie mogę jej znaleźć.
Z góty bardzo dziekuję

ja Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mam prośbę,niech ktos mi napisze jaką mam
> stosować pozycję na zatoki -II czy może
> V.Gdzieś walnęłam tę książke i nie mogę jej
> znaleźć.
> Z góty bardzo dziekuję


na zatoki poz. V

dzieki jagabaga za info,zaraz zaczynam przykladac lapke do głowki.Tak mi dalyuy znac o sobie zatoki ,ze cala prawa strona glowy mnie boli włącznie z oczodolem i policzkiem ,nie mówiąc o nasadzie nosa.

podam dobry sposób na leczenia zatok

15 kropli wody utlenionej 3% na łyżkę wody i wkraplać, po całej pipetce do każdej dziurki od nosa, z głowa zwiśnietą w dół, poniżej poziomu ciała (odchylona głowa do tyłu na leżąco, aby woda nie spłynęła do gardła, a do zatok). Troszkę popiecze. Po zakropleniu poleżeć 20 sekund i wyczyścić nos, potem to powtórzyć. Po tym 20 min. nic nie pić. Zakraplać tak 1 raz dziennie. Tym sposobem sobie niedawno zatoki wyleczyłam, bo lekarz nie dawał rady

BSM, tez zadziała, ale ja stosowałam na to te metodę, ruskiego profesora z książki "Leczenie woda utlenioną".

Piszesz Joma ,że wyleczyłaś się z łuszczycy za pomocą B.S.M ,teraz czytam ,że również udało ci się zaleczyc SM .Aż nie chce się wierzyc ,ale jeżeli to prawda to jaką pozycję stosowałaś przy SM , ile godzin dziennie i przez jak długi czas zanim uzyskałaś pozytywny efekt.Interesuje mnie również w jak bardzo zaawansowanym stadium tej choroby byłaś zanim rozpoczęłaś leczenie

pierdolenie o Szopenie

Dzięki Joma,też słyszałam o leczeniu wodą utlenioną.Chyba spróbuje na te zatoki,lecz na samą myśl ,że coś muszę wkraplać do nosa to robi mi sie słabo.A po ilu wkropleniach Ci przeszło i jakie miałaś objawy i czy jest to bardzo nieprzyjemne.?
Nie rozumiem dlaczego ostatnio tak krytykujecie Jomę,dziewczyna chciała nam pomóc pisząc o metodzie BSM,a ze komus ona nie pomaga to jest normalne,bo nie na każdego dana metoda działa ,jest to indywidualne,zalezy to też od wielu czynników.Jednym najważniejszym jest to ,ze źle się odzywiamy,za dużo słodyczy,mięsa,w ogóle rzeczy ,które zakwaszają i zagrzybiaja nasz organizm i przez to mamy różne blokady i energia przekazywana z naszych rączek nie ma możliwości przedostania się.Znam wielu ludzi ,którym ona pomogła-może nie na łuszczyce ale na inne schorzenia.

ja; dzięki za miłe słowa
już się przyzwyczaiłam do obelg

zulek, ja o SM chyba nic nie pisałam. A co ten skrót znaczy?
Pisałam o bielactwie i leczeniu go BSM.

co do wody utlenionej, to troche to jet nieprzyjemne to samo wkraplanie na początku, lepiej jak woda nie jest zbyt zimna, potem trochę grzeje w zatokach, ale da się wytrzymać ja wkraplałam 5 dni, ale to może być różnie. Po kilku dniach można to robić 2 razy dziennie. Tak pisze ten ruski profesor.

Odpowiedź dla Joma. Jak to nie -Strona 80 ,odpowiedź dla andrzejgroch,data nadania 09 03 2009 godz.16;28;. A SM to Sclerozis Multiplex czyli stwardnienie rozsiane

zulek, nie doczytałam do końca miałam na myśli łuszczycę... przepraszam. Że skrót SM oznacza stwardnienie rozsiane, to wiem, ale on napisał S.M. więc nie skojarzyłam

nie pozostaje nic innego jak spróbować tego leczenia, innej drogi nie ma. Autor podaje, ze BSM leczy tez SM, więc...

Siema mam 20lat od 17lat z ł. nic mi nie pomaga!!!nawet ostatnio kupiłem sobie lampe uva do domu i też opornie idzie mam doświadczenie w tej chorobie i wiem że da sie ja wyleczyć nie zaleczyć wyleczyć!!!moim zdaniem winny tu jest system odpornościowy a najbardziej sytuacje pogarsza stres zwiazany z chorobą chodzi mi tu o to zeby o niej nie myśleć mam koleżanke co miała jeszcze gorsza ł niż ja chociaż jestem teraz cały wysiany to ona np.zjadła łyżke musztardy i od razu jej wyskakiwało i okazało sie ze ma raka wtedy o ł. zapomniała bo miała gorsza chorobe na głowie i znikneła jej szybko do teraz nie ma ta choroba w wiekszości siedzi w naszych głowach i w strachu przed tym jak przez nia wygladamy...dobra ale ja nie o tym powiedzcie mi czy ta metoda bsm...warto wogóle??mozna przy niej np. na imprezy jeździć i pic alkohol albo palić??

xxx-medę bsm na pewno warto spróbować,ale stosujac ją trzeba wyrzec się wielu rzeczy ,takich np jak picie alkoholu czy palenie papierosów,tego nie wolno robić!!!( na imprezy możesz chodzić ,jak najbardzie)!Na pewno masz rację ,ze łuzczyca jest w naszej głowie,ale przede wszystkim złe nawyki żywieniowe grają tu bardzo ważną rolę,za mało pijemy płynów,za to za dużo produktów zawierających chemie.Bsm jest metodą dla osób cierpliwych i trzeba ja stosować systematycznie w innym wypadku nie ma mowy ,ze nam pomoże.XXX NAJLEPIEJ KUP SOBIE KSIĄŻKE -KOSZT JEJ JEST DOŚĆ NISKI.Jak sie zapoznas z treścia to sam stwierdzisz ,czy dasz radę ją stosować.
Joma kupilam sobie zakraplacz,wode utleniona ,mam tez perhydrol,ale nie wiem jak go rozcieńczyć aby ze stężeniem nie przesadzić.Dzisiaj spróbuje zakroplic noc ,ale strasznie sie boje tego nieprzyjemnego uczucia zakraplania ,juz od malego strasznie nie lubilam jak mama mi zakraplala nos i to do tej pory mi zostalo,ale musz przelamac ten strach ,wszak nie jestem juz mala dzieczynka.Joma poczytalam sobie o wodzoe utlenionej,musze sobie kupic te ksiazke ,o ktorej wspominalas-tego ruskiego profesora,wydaje sie byc rewelcyjna.Gdzies wyczytalam ,ze ten profesor na łuszcyce poleca kąpiel własnie w wodzie utlenionej,moze warto sprobowac.

ja, zakrapla się rozcieńczoną wodę utlenioną 3% do nasa, wg przepisu jak wyzej napisałam

wskoczyłam tez na to inne forum o łuszczycy, poczytajcie sobie, jak bsm działa (ostatni wpis na przykład)

http://luszczyca.info/viewtopic.php?p=5904#5904

Witajcie!

Doszly mnie sluchy, ze jest tu paru niedowiarkow, ktorzy watpia w Samoleczenie Metodą BSM i jego działanie na łuszczycę. Sam jestem luszczykiem i podobnie, jak pewnie wiekszosc z nas, cudowalem z wszelkimi specyfikami. Trwalo to okolo roku (a wysypany bylem w zatrwazajacych ilosciach na nogach i rekach). Oczywiscie bez skutkow. Dopiero dzieki Jomie dowiedzialem sie o BSM i bede jej za to wdzieczny do konca zycia Podobnie z reszta, jak panu Piotrowi Lewandowskiemu - autorowi ksiazki opisujacej Metode. Po 2 miesiacach stosowania z mojej łuszczycy zostało dosłownie kilka procent stanu początkowego. Dermatolog, ktoremu sie wowczas pokazalem, choc sam w takie leczenie nie wierzyl, stwierdzil, ze powinienem krzyzem w kosciele lezec ! Takze, jesli sama chec wyleczenia sie nie wystarczy Wam, by zawziac sie troche w sobie i sprobowac, zapraszam na maila: [email protected] ! Jestem w posiadniu paru zdjec z mojego przebiegu choroby i efektow leczenia BSM. Chetnie sie nimi podziele !

pozdrawiam,
marcello16

marcello16...

poczytaj całe forum, jest dużo ludzi którym bsm nie pomogło i wątpię czy wszystko można zwalać na niewłaściwe, zyt krótkie stosowanie i na ogólnoświatowy kryzys.
Nie twierdzę że bsm nie pomaga tylko że pomaga niewielu osobom, jeżeli jesteś wśród nich to wspaniale, życzę Ci zdrowia, lecz weź pod uwagę że jest większość którym nie pomogła.

sebach, nie pisz, że niewielu to leczenie pomaga. Do mnie wiele osób pisze na priv, bo wstydzą się może wyszydzenia na forum, że stosują to "śmieszne" bsm. Trochę się im nie dziwię
...poza tym napisz może ile znasz osób, którym pomagają maści tak na prawdę...
...ilu takich znasz?