Ogólne :  www.luszczyca.pl The fastest message board... ever.
 

Idź do wątku: <---->
Akcja: ForaWątkiNowy wątekSzukajPodgląd do wydruku
Strony: <--|<-...6768697071727374757677...->|-->
Bieżąca strona: 72 z 98
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: Asia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 02 pa� 2007 - 13:02:58

hej
bardzo chciałabym sprbować tej metody niestety zbytnio nie stać mnie na zakup tj książki :/ czy ktoś mógłby mi krok po kroku wytłumaczyć jak to sie robi?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: Litwa (---.e-wro.net.pl)
Data: 02 pa� 2007 - 21:21:06

Książka kosztuje tylko 14 zł. A tłumaczenie po kolei każdej pozycji zajęło by ze 3 strony tego forum i mnóstwo czasu. Możesz ją także wypożyczyć w pobliskiej bibliotece grinning smiley.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: pan_kredka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 03 pa� 2007 - 16:55:08

Zrobiłem zdjeca książeczki, proszę ściągać.


http://rapidshare.com/files/59994743/bsm.rar.html

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: alicja spiewak (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 03 pa� 2007 - 21:51:30

na czym polega ta metoda BSM
Alicja

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: Aneta (---.adsl.hansenet.de)
Data: 03 pa� 2007 - 22:45:05

co pare wypowiedzi ktos pyta co to jest BSM, a czy to jest taki problem a moze lenistwo poczytac sobie kilka wypowiedzi do tylu a nie czytac tylko ostatnie......... ludzie, trzeba troche myslec zanim sie napisze po raz 1000 to samo!!!!!!!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: doriss3 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 07 pa� 2007 - 14:32:38

biedroneczka Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> joma naprawde ktos wyleczyl bsm zylaki?? moja mama
> ma ogromne z tym problemy wiec to dla mnie wazne(
> czytalam caly watek bsm ale nie dostrzeglam
> wypowiedzi o wyleczeniu zylakow)
> jesli wiesz to napisz mi ile to trwalo


ja proboje ale one nadal sa
mysle ze to nie prawda z tym leczeniem

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: pan_kredka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 07 pa� 2007 - 18:24:42

Pozwole sobie skopiowac z innego forum wypowiedź "balticsea" z którą w 100% się zgadzam.

Żeby Metoda BSM zadziałała muszą być spełnione następujące warunki (na bazie
książki i własnych - bogatych - doświadczeń):

1. organizm nie może być wycieńczony. Należy pamiętać o prawidłowym odżywianiu.
Kiedy ze stanem zdrowia jest naprawdę źle trzeba przyjmować witaminy, minerały i
dobrze się odżywiać. Np. zjedzcie dobre i zdrowe śniadanie łykając przy okazji
jakieś dobre witaminy i wtedy przyłóżcie rękę/ręce (pół godziny po posiłku tak
żeby organizm zaczął absorbować pożywienie).

2. żeby Metoda zadziałała niezbędne jest dobranie WŁAŚCIWEJ pozycji do leczonej
choroby. Jeśli chodzi o nowotwory to nie ma specjalnej, uniwersalnej pozycji.
Jeśli jest to rak piersi należy stosować pozycję taką jaką stosuje się na pierś
czyli pozycję II. Jeśli nowotwór kości umiejscowiony w nodze to także pozycja
która leczy tą nogę, a będzie to także pozycja II (z tym, że ręka przeciwna do
leczonej częsci ciała. Czyli jeśli lewa noga to stosujemy prawą rękę i na
odwrót). Jeśli schorzenie dotyczy krwi to na zmianę pozycja I i V. Rak prostaty
- pozycja V, mózgu - II.

3. stosować się do zasad: NIE PIĆ KAWY, HERBATY, ALKOHOLU, NIE JEŚĆ CZEKOLADY,
PODCZAS ZABIEGU NIE STYKAĆ SIE Z INNYM CZŁOWIEKIEM LUB ZWIERZECIEM (polecam
nawet nie spać z inną osobą podczas leczenia), NIE MIEĆ NA SOBIE ŻADNEGO METALU
(guzik, pasek, spinka, obrączka, pierścionek etc.) - ZASTOSOWANIE SIE DO
POWYŻSZYCH ZASAD JEST KONIECZNE JEŚLI CHCE SIE MIEĆ EFEKTY!!
PRZY LECZENIU PŁUC RZUCIĆ PAPIEROSY!!
Jeśli osoba chora jest leczona przez inną osobę to należy dotykać tylko ręką
bądź rękami głowy, ale w żadnym wypadku nie dotykać się innymi częściami ciała!

4. są też przeciwwskazania. Metody BSM nie mogą stosować ludzie mający kamienie,
piasek etc. - o tym więcej w książce. OCZYWIŚCIE NIE WOLNO PRZYJOMOWAĆ TEŻ
ŻADNYCH INNYCH LEKÓW ANI ZIÓŁ!! Jedyne co to witaminy i minerały!
Ja żadnych przeciwwskazań nie mam także nie pamiętam tu wszystkiego.

5. bardzo istotne: nie tylko ważne jest zastosowanie odpowiedniej pozycji do
leczonej choroby (czasem jest z tym kłopot i trzeba eksperymentować), ale także
WŁAŚCIWE WYMIERZENIE jak położyć dłoń. Tu nie ma dowolności i przypadkowości. Tu
trzeba konkretnie położyć rękę bądź ręce - przy błędnym wymierzeniu nie ma
reakcji organizmu. Jednak po tygodniu stosowania ręce same się układają we
właściwej pozycji.

To tyle z podstawowych rzeczy.

Metoda BSM leczy prawie wszystkie choroby, brak efektów jest najczęściej
spowodowany nie zastosowaniem się do któregoś z powyższych punktów. Pamiętajcie,
że organizm będzie się leczył jeśli będzie miał budulec dlatego ważna jest
właściwa dieta (im mniej chemii tym lepiej, polecam suplementację witaminami +
np. chudy twaróg).
Przy chorobach zadawnionych leczenie trwa często bardzo długo.
Metoda BSM przy nowotworach, poparzeniach, SM daje szybkie reakcje. Spróbujcie
nawet na jakieś głębsze skaleczenia czy rany. Po prawidłowym przyłożeniu rąk w
uszkodzonym czy chorym miejscu, po jakiś 10 - 15 minutach czuć ciepło,
pulsowanie, mrowienie - reakcje są różne, ale bardzo często tak silne, że po
pierwszym razie zdacie sobie sprawę, że to nie żaden efekt placebo, siła woli,
przypadek etc. Po prostu czuć działanie Metody.
Przy chorobach onkologicznych, kiedy człowiek jest osłabiony (poczucie braku
energii, senności) po właściwym przyłożeniu rąk i doborze właściwej pozycji po
ok. 30 minutach trzymania rąk pojawia się energia. Nagle czujesz się dużo
lepiej. Poza tym czuć reakcję w leczonym miejscu.

Można leczyć równocześnie kilka chorób i zmieniać pozycję rąk. Jednak należy
pamiętać, że nie można przesadzić bo nie będzie efektów. Np. leczymy choroby
stosując pozycję I i II. Możemy zastosować I i po np. 30 min zastosować II.
Jednak po pozycji II trzeba odczekać przynajmniej 2 - 3 godziny przed kolejnym
nałożeniem rąk ponieważ ciągłe zmienianie pozycji nie da rezultatów. Prawidłowe
zastosowanie pozycji / ułożenie rąk powoduje, że organizm się samouzdrawia przez
czas od 3 do 4 godzin w zależności od długości stosowania pozycji.
Można też oczywiście stosować jedną pozycję kilka godzin dziennie, albo przez
kilka godzin trzymać rękę w jednej pozycji. I takie leczenie powoduje szybsze
dojście do zdrowia jednak należy pamiętać o dostarczaniu organizmowi budulca
który jest niezbędny do przebudowy chorego organizmu. Przy tak bardzo
intensywnym leczeniu i nie właściwej czy ubogiej diecie łatwo dojść do momentu w
którym przestaniecie czuć działanie Metody. Związane jest to z tym, że organizm
nie będzie miał materiału do dalszej przebudowy ponieważ wykorzystał cały zapas
(w związku z intensywnym leczeniem).

Jeśli macie jakieś pytania chętnie podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami.

A na koniec dodam, że Wasze zdrowie w Waszych rękach! Metoda BSM - prawidłowo
zastosowana (czytaj powyższe) może uratować Wam życie albo ustrzec przed
okaleczeniem.

Zastrzegam sobie, że to są moje spostrzeżenia na bazie wieloletniego stosowania
tej Metody i to czy ktoś chce spróbować BSM jest jego wyłączną sprawą.

W każdym razie - jeśli nie ma przeciwwskazań i zastosujecie się do powyższych
punktów - Metoda na pewno nie zaszkodzi.

Oczywiście, jestem też fanem badań nad tą Metodą (szczęki by poopadały ludziom
którzy by ją badali) - jednak jestem racjonalistą i nie wierzę, że jakikolwiek
koncern farmaceutyczny odetnie sobie gałąź na której siedzi.

Życzę wszystkim zdrowia!!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: seba77 (---.chello.pl)
Data: 07 pa� 2007 - 19:42:56

mam pytanie,

czy jesteście pewni że nie można jeść czekolady podczas stosowania metody? w książce Piotra Lewandowskiego nie znalazłem nic na ten temat

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: Litwa (---.amwaw.edu.pl)
Data: 07 pa� 2007 - 21:17:39

Można jeść, ja wcinam duże iloścui słodyczy i BSM działa. Czeko szkodzi, ale na zęby grinning smiley.

Pozdrawiam.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: Karolina (---.netia.com.pl)
Data: 16 pa� 2007 - 14:35:52

Joma, nie wierzę ci w ogóle, jesteś jakąś ściemniarą która zarabia na sprzedaży książek albo "nowo nawróconą" fanką new age albo innych alternatywnych wynalazków. Tak mi podpowiada intuicja że ściemniasz. No ale na forum zapewne do prawdy nie dojdziemy bo każdy może pisać co ma ochotę i nie sprawdzimy czy rzeczywiście byłaś chora czy nie.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: Nakatomi (---.stimo.net)
Data: 16 pa� 2007 - 19:31:16

Teeeeeeeee KArolka a choćby nawet to co z tego szkoda ci czy co ja wiem że joma nie ściemnia ja się wyleczyłam na 3 miechy to dla mnie dużo przestałam stosowac to wróciła znowu ale co mi tam. a ty nie siej propagandy "zarabia na sprzedaży książęk " hahhahahhahahhahahsmiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 18 pa� 2007 - 13:50:33

jak o miło, że mnie jeszcze wspominacie smiling smiley
witaj Litwa, z mężem jakoś leci smiling smiley

padło pytanie o leczenie żylaków
kiedyś słyszałam że BSM daje dobre rezultaty
można smarować je octem jabłkowym i pic ten ocet z wodą (dla tych którzy nie chca BSM spróbowac w tym celu)
nie ma on nic wspólnego ze szkodliwym octem CH3CooH

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: agnieszka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 22 pa� 2007 - 09:17:12

a ja zakupiłam książkę i wgłębiam się w treść ..... będzie ciężko ale trzeba się zmobilizować i zacząć cos nowego bo dotychczasowe leczenie to klapa

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: seba77 (---.chello.pl)
Data: 22 pa� 2007 - 20:30:03

witam forumowiczów,

ja stosuję BSM już prawie 5 miesięcy z dużym poświęceniem, np wstaję o 5:30 aby godzinkę poświęcić na BSM przed pracą, w sumie około 2-3 godz. dziennie poz. II i V - trzymam się w 100% zaleceń z książki - wynik - może poprawa o 5%, nie więcej. Nie łamię się i mam zamiar wytrwać do wiosny a potem zobaczę czy będą efekty. Ja choruję od 15 lat więc liczę się że leczenie może trwać dłuuuugo, no ale po roku poprawa widoczna już musi chyba być !!!

życzę wam powodzenia i zdrowia :-)

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: Marek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 21 lis 2007 - 08:24:50

Wyleczyłem co prawda nie łuszczycę, ale anginę w ciągu jednego dnia - non stop prawie ręce na głowie! grinning smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: kurczak1 (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 21 lis 2007 - 09:19:29

Fajnie, a moja siostra, jak jej się cokolwiek pojawia to wcale tego nie rusza i nie pozwala innym. Ani dotknąć, ani zdrapać, ani leczyc. I to za tydzień znika. W życiu nie była u dermatologa, a choruje już naście lat.

Ja wierze w tę metodę. I w wiele innych. Bo 90% chorób leczy sie samo, jeśli tylko organizmowi się nie orzeszkadza. Szkoda, ze dowiedziałam się o tym po 30 latach chorowania na różne świństwa, w tym łuszczycę.

Ale wiem też że placebo jest w 50% skuteczne.

I że firmy farmaceutyczne zarabiają...

I wiem, ze jak się poukłada w głowie to i zdrowei wraca, choć nie zawsze bo każdy umrzeć musi. Mój znajomy zaleczył bielactwo i kazał mi tez układać w głowoe, to i to zniknie. Z tym że ja już nie walczę, ot, cygnolinka, a moze i to nie. Czasem po prostu balsam, a najlepiekj wakacje nad morzem. Kocham zycie i nie wyrzeknę sie kawusi porannej i snu, który niesie zdrowie. Dzis. A jutro, kiedyś moze spróbuje. I tak jestem szczęśliwa z ł. czy bez. Co mi szkodzi...?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: joma (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 21 lis 2007 - 14:20:34

kurczak napisz coś więcej na temat wyleczenia tego bielactwa
u mnie tez schodziło
a czy ten znajomy do tego stosował BSM?
bardzo mnie to ciekawi
może sie zmobilizuje wreszcie i zacznę teraz bielactwo leczyć ta metodą smiling smiley

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: ela (---.cust.tele2.pl)
Data: 13 gru 2007 - 21:49:38

Leczył ktoś przeziębienia u dzieci? Sama nie wiem czy poz.v lub vII zastosować? A może pierwszą?

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: Justyna (---.dsl.bell.ca)
Data: 14 gru 2007 - 22:54:47

Mam pytanie, mam nadzieje że ktoś mi podpowie. Łuszczycę mam od siódmego roku życia, krostki pojawiły się wtedy na całym ciele oraz na skórze głowy. Dokładnie nie pamiętam kiedy to wszystko zniknęło (muszę zapytać mamę). Pozostały jedynie w głowie, które zaleczałam do tej pory Diprosalic w płynie lub podobnymi lekarstwami.(obecnie mam 24 lata) Dawało mi to spokój na okres 1-2 m-cy. Jakieś 4 tyg. temu miałam zapalenie migdałków i wzięłam antybiotyk, a żeby nie osłabiać za bardzo organizmu do tego zastosowałam probiotyk z "dobrymi bakteriami". Po tygodniu stosowania zaczęły wychodzić mi krostki. Na początku pomyślałam, że to uczulenie, ale wczoraj lekarka uświadomiła mnie że to łuszczyca. W prawdzie jest ona lekarzem rodzinnym, a nie dermatologiem, ale wszystko wskazuje na to że ma racje, bo krostki mam już wszędzie i mimo że jak najszybciej odstawiłam probiotyk nadal się pojawiają nowe. Dodam jeszcze że podczas mojego leczenia migdałków brałam cynk, magnez, wapno i komplet wit. B.
Moje pytanie: czy możliwe że probiotyk z "dobrymi bakteriami" wywołał u mnie nawrót choroby. Od siedemnastu lat miałam spokój i dlatego łacze te dwie rzeczy, bo nie widzę innego wyjaśnienia. Może ktoś z Was miał podobną sytuację. Dzięki za odpowiedzi.

Opcje: OdpowiedzCytuj
Re: wyleczyłam łuszczycę metodą BSM
Wysłane przez: Aneta (213.39.213.---)
Data: 06 lut 2008 - 00:35:03

Z zadowoleniem i satysfakcją mogę powiedzieć, że dzięki metodzie BSM wyleczyłam swoje 15 miesięczne dziecko w niecałe 3 dni z zapalenia oskrzeli. W piątek zaczęło się od zwykłej infekcji ? katar, ale z niedzieli na poniedziałek stan się pogorszył o tyle, że dziecko spało niespokojnie, szybko oddychało, dziwnie świszczało na oskrzelach, kaszlało. W poniedziałek po południu pojechaliśmy z nim do lekarza ? diagnoza ? zapalenie oskrzeli (oskrzelików) wywołane przez wirus RSV atakujący oskrzela. Pani doktor powiedziała, że to co my słyszymy ona przez słuchawki słyszy 10 (chyba) razy głośniej, a zapalenie leczy się prawie 2 tygodnie, zresztą dostaliśmy wypożyczony z apteki inhalator na 2 tygodnie żeby nim robić dziecku inhalacje solą fizjologiczną z salbutamolem. Inhalacje miały być robione 3 lub 4 razy dziennie po 15 lub 20 minut. Po 3 minutach zaczynał się horror, płacz, wrzask bo niestety takie dziecko nie jest w stanie dłużej wysiedzieć z maską na twarzy. Inhalacje w sumie robiliśmy jeden dzień we wtorek ponieważ w środę rano okazało się że po tym salbutamolu wystąpiło mu uczulenie w postaci mocno czerwonych plam i grudek na szyi i plecach więc automatycznie przestałam mu robić te inhalacje. Muszę podkreślić, że salbutamol nie leczy zapalenia tylko pomaga przy oddychaniu poprzez rozkurcz oskrzeli. Pani doktor stwierdziła, że nie jest to uczulenie, ale rodzaj jakiejś egzemy i nie ma związku z salbutamolem, ja jednak jeszcze raz sprawdziłam dokładnie w ulotce i było tam napisane, że rzadko, ale mogą wystąpić wypryski skórne (exanthem) co w internecie w przetłumaczeniu znalazłam jako osutka plamiasto-grudkowa. Po odstawieniu salbutamolu wszystko zeszło, jak więc widać w przypadku leczenia tradycyjnego często jest tak, że leczy się jedną chorobę a potem wpada się w inną, bo niestety nie czarujmy się ? lekarstwa są ?chemią?, które ?mogą? pomóc w jednej chorobie a przy okazji trują nam inne narządy. Ja postawiłam na BSM, miałam na to 3 noce i w duchu wierzyłam, że mi się uda. Dlatego 3 ponieważ następną wizytę mieliśmy ustaloną na czwartek i pani doktor chciała sprawdzić czy stan się nie pogarsza. W poniedziałek dostaliśmy także czopek na wypadek gdyby dziecko dostało mocnych duszności, wtedy należałoby podać ten czopek i jechać do szpitala. Wracając jednak do BSM to zabiegi musiałam robić mu dopiero jak zasnął wieczorem bo oczywistą rzeczą jest, że nie pozwolił by sobie trzymać rąk na głowie nawet przez minutę. Robiłam mu to przez 3 noce po 5 godzin (ciągłego trzymania) od 21 do 2 w nocy. Już pierwszej nocy spał spokojnie jedynie nad ranem kaszlał, pozostałe noce też było spokojne, ale już bez kaszlu. Na kontrolnej wizycie w czwartek oczywiście powiedziałam co robiłam jak również, że inhalacji nie robiłam. Pani doktor po zbadaniu powiedziała, że na oskrzelach już nic nie słyszy, że dziecko jest zdrowe i nie potrzeba już ihnalacji z salbutamolem (których i tak nie robiłam), a podobno miał spazmowe skurcze oskrzeli (chyba dobrze to ujęłam?!). Jak widać dzięki tej metodzie organizm bez leków powrócił do swojej równowagi. W książce ?Samoleczenie metodą BSM? autor zaleca, że powinno się trzymać ręce przez 30min co 4 lub 5 godziny, ale z własnego doświadczenia wiem, że w ten sposób można sobie leczyć coś na czym nam tak od razu nie zależy lub profilaktycznie, natomiast w poważniejszych przypadkach należy trzymać ile się da. Ja w ciągu tych 2,5 dnia trzymałam ręce przez 15 godzin, ale efekty były piorunujące.

Pozdrawiam serdecznie!

Opcje: OdpowiedzCytuj
Strony: <--|<-...6768697071727374757677...->|-->
Bieżąca strona: 72 z 98



Akcja: ForaWątkiSzukaj
Nazwa użytkownika: 
E-mail: 
Temat: 
Zabezpieczenie przed spamem:
Wpisz kod, który widzisz poniżej do pola pod obrazkiem. To jest zabezpieczenie blokujące boty, które chcą automatycznie wysyłać wiadomości. Jeżeli kod jest nieczytelny spróbuj odgadnąć. Jeżeli wpiszesz zły kod to obrazek zostanie automatycznie utworzy ponownie, a Ty będziesz miał(a) kolejną szansę na wpisanie poprawnego kodu.