sylwiaa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> O luduu ale macie problem czy to lek, czy nie lek,
> ja tam moglabym sie i nawet kurzencim gównem
> nacierac jesli by tylko pomogło.

Kolejna co czytać nie umie, jak niby ma ci ten Blue Cap pomóc skoro masz kilka postów powyżej wyraźną info że nie zawiera żadnych składników skutecznych w walce z łuszczycą i nie przeszedł testów klinicznych ? To jak to cudo ma ci pomóc skoro pomóc nie ma prawa ? Naiwna jesteś czy po prostu, czy za przeproszeniem głupia ? A w dodatku zawiera szkodliwe sterydy o których producent nie informuje, chcesz skończyć jak tych 60 poszkodowanych pacjentów przez Blue Cap to droga wolna, jak widać niektórzy nie uczą się nawet na błędach innych, a za przeproszeniem "kurze gówno" jest na tym świecie za darmo a tymczasem inne gó..no czyli Blue Cap jest ekstremalnie drogi i można sobie nim conajwyżej krzywdę zrobić bo zawiera substancje szkodliwe dla zdrowia !

> Jesli komuś pomaga to super. Po co te cale
> dyskusje i kłótnie ???

Skoro nie zawiera żadnych składników leczniczych (leczących objawy łuszczycy) to jak niby ma komuś pomóc ? Równie dobrze ropa naftowa wcierana w głowę też może komuś pomóc ;-))))))))))))) skoro znajdzie się jakiś oszołom który to będzie twierdził i ty mu naiwnie uwierzysz w te dyrdymałki. Ludzie myślcie, nie wywalajcie kasy na coś co nie działa, poszkodowało kilkadziesiąt osób na zdrowiu, nie zawiera żadnych substancji lecznicznych działających na łuszczycę i ma niedozwolone sterydy w składzie o czym producent nie informuje, takiego gó..na w pudełku za 75 zeta nie kupuje się tylko dlatego że pan Zdzisio czy Czesio twierdzą że im pomaga :-)))))))))))) bo nijak ich wersji nie można sprawdzić, a o tym czy coś jest skuteczne decydują testy kliniczne i skład produktu który musi zawierać aktywne leczniczo i przebadane związki ! Blue Cap nie przeszedł żadnych testów pod kątem łuszczycy i nie zawiera żadnych związków leczących łuszczycę a jak już wiemy kilkadziesiąt osób uszkodziło sobie zdrowie tym pseudopreparatem !

Endriu tak się składa że to ty czytać nie umiesz, bo z pewnością byś już zauważył że jednym ludziom pomaga to innym to... dlatego na twoim miejscu nie rozradzałabym tego blue cap.
Łatwo można spostrzec po twoich wypocinach że nie masz rozległej ł bo nie rozumiesz że ludzie po latach walki z ł próbują praktycznie wszystkiego !!!
i np mnie to bardzo cieszy jeśli są takie osoby którym blue cap pomaga, (nawet jeśli miało by to działac na zasadzie autosugestii).

Np melkfett tak samo nigdzie nie pisze że ma składniki leczące łuszczyce a wręcz przeciwnie jest do wymion krów i co ???
pomaga! oczywiście nie w 100%
Więc myśle że mozna wszystkiego próbować (w granicach zdrowego rozsądku) !

sylwiaa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Endriu tak się składa że to ty czytać nie
> umiesz, bo z pewnością byś już zauważył że
> jednym ludziom pomaga to innym to... dlatego na
> twoim miejscu nie rozradzałabym tego blue cap.

Powtarzam do analfabetów: producent Blue Capu ma 60 pozwów cywilnych w sądach o odszkodowanie osób poszkodowanych przez ten preparat, chciał wcisnąć Blue Cap w USA jako lek na łuszczycę nie informując że zawiera sterydy szkodliwe dla zdrowia i dlatego dostał zakaz importu i dystrybucji w USA i Kanadzie...i to ostatecznie dyskwalifikuje ten preparat nawet jako kurację wspomagającą bo ludzie ponieśli zdrowotne szkody wskutek jego stosowania, jaśniej chyba nie trzeba ludziom myślącym wyjaśniać, chyba że ktoś na własne życzenie chce się przenieść na tamten świat...to co piszesz byłoby prawdą gdyby nie: procesy odszkodowawcze, oszustwa dotyczące składu (ukrywanie zakazanych sterydów) i zakaz dystrybucji w USA i Kanadzie, tutaj ryzyko popadnięcia w jeszcze gorszą chorobę jest znaczne, po co robić sobie krzywdę jakimś podejrzanym specyfikiem ? Blue Cap jest ostatecznie skompromitowany tymi wszystkimi aferami i szkodliwy dla zdrowia niech to dotrze do wszystkich naiwnych !

> Łatwo można spostrzec po twoich wypocinach że
> nie masz rozległej ł bo nie rozumiesz że ludzie
> po latach walki z ł próbują praktycznie
> wszystkiego !!!

Też próbóję wszystkiego, ale oprócz tego mam jeszcze rozum, a człowiek rozumny nie używa rzeczy od których może zostać ciężko chorym człowiekiem - tamerlane zapodał tu jednoznaczne dowody na szkodliwość Blue Capu i zero efektów jego stosowania, jeśli mimo to ktoś chce ryzykować uszczerbek na zdrowiu niech ma później pretensje do samego siebie jak coś mu się stanie w głowę albo w wątrobę od sterydów w tym preperaciku, a produktów z cynkiem (główny składnik Blue Cap - pirytionian cynku) jest na rynku wiele i to renomowanych producentów o których wiemy że nie dosypują garściami jakiegoś sterydowego świństwa..próbowanie wszystkiego nie oznacza bezmyślności, skoro przeciw producentowi Blue Capu jest 60 postępowań w sądach o odszkodowania z tytułu strat na zdrowiu i zawiera on szkodliwe sterydy to trzeba być właśnie bezmyślnym aby wiedząc o tym wogóle myśleć o zakupie tego pseudoproduktu, już lepszy będzie pierwszy lepszy szampon z pirytionianem cynku...

> i np mnie to bardzo cieszy jeśli są takie osoby
> którym blue cap pomaga, (nawet jeśli miało by
> to działac na zasadzie autosugestii).

Skoro na zasadzie auosugestii to sama przyznajesz że to badziewie jakich mało, weż pierwszy lepszy szampon z cynkiem i też będziesz miała efekty, Blue Cap jest szkodliwy dla zdrowia a w sądach amerykańskich i nie tylko jest 60 pozwów odszkodowawczych za straty zdrowotne przeciwko producentowi, Blue Cap zawiera sterydy szkodliwe dla zdrowia, nie został dopuszczony na rynek USA i Kanady i nadal obowiązuje zakaz jego importu na USA i Kanadę, jeśli mimo to chcesz głupio podkładać głowę pod topór mimo oczywistych dowodów na szkodliwość Blue Capu to droga wolna, tylko żeby nie było później płaczu jak coś się stanie z twoim zdrowiem !

sylwiaa Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Np melkfett tak samo nigdzie nie pisze że ma
> składniki leczące łuszczyce a wręcz przeciwnie
> jest do wymion krów i co ???
> pomaga! oczywiście nie w 100%
> Więc myśle że mozna wszystkiego próbować (w
> granicach zdrowego rozsądku) !

Na co pomaga ? Na skutki łuszczycy a nie na przyczynę więc co to za dziwaczny przykład, jak się nasmaruję załuszczoną głowę kremem nivea też będę miał "łagodzące objawy" :-) Pozatym producent melkfettu podaje jasno i wyraźnie skład maści, nie ma przeciwko niemu żadnych pozwów odszkodowawczych w sądach jak w przypadku Blue Capu, firma nigdy nie weszła w spór z FDA ani inną instytucją kontrolną (jeżeli chodzi o ten preparat) - więc co tu wogóle porównywać ? melkfett i Blue Cap to dwie różne bajki! Można próbować rzeczy co do których zachodzi pewność że nie rozwalą co zdrowia, melkfett to zwykła maść która nikomu jeszcze krzywdy nie wyrządziła (a jej producent nie twierdzi bezczelnie że wyleczy łuszczycę) a Blue Cap to kilkadziesiąt pozwów w sądach, procesy, zakazy importu i dystrybucji, nieinformowanie konsumentów i FDA o zawartości szkodliwych sterydów, fałszywe deklaracje że jest rzekomo "lekiem" na łuszcycę itp itd, stosujmy różne rzeczy ale nie bądźmy przy tym bezmyślni jak te barany i nie dajmy się nabierać oszustom...

Zresztą melkfett to tylko krem i takich na rynku o podobnym składzie jest wiele, podobnie jak wielu jest producentów różnych kremów ze słowem "melkfett" w nazwie, żadna rewelacja ich popularność wynika z faktu iż ludzie przypisują dziwaczne magiczne właściwości tego typu produktom (kocia maść, maść końska itd itp) jednak niezaprzeczalnie mogą łagodzić objawy łuszczycy (jako preparaty zawierające ogólnie znane od lat w kosmetyce preperaty natłuszczające i nawilżające) ale tylko łagodzić a nie leczyć chorobę i o tym trzeba pamiętać, zatem powtarzam nie jeden melkfett tego konkretnego producenta (nazwy nie wymieniam) jest na rynku, i to niekoniecznie w nazwie musi mieć napisane "melkfett" bo kremów o podobnym składzie jest na rynku bardzo wiele...w każdym razie pomysły że można być mądrzejszym od lekarza i wyleczyć się kremami lub szmponami to brednie, kupować krem w porządku bo czymś trzeba łagodzić objawy, kupować jakieś Blue Capy to już zbrodnia na sobie samym...ale omijać dermatologów bo np. "drogo biorą" to też droga do nikąd, niestety i tu trzeba się kilka razy sparzyć aby trafić na prawdziwego specjalistę..

Wcześniej na forum dominował zachwyt nad exorexem . Miał być przełomem w naszej chorobie, a sławny wątek ??? w trzy tygodnie?. ? nie schodził z pierwszej strony. Były cudowne uleczenia, miał trafić na oddziały dermatologiczne, był niezastąpiony?rewelacja
Z biegiem czasu i rozwoju sytuacji już tylko ponoć pomagał i to nie wszystkim, ale stosować trzeba było już nie trzy tygodnie, ale co najmniej 3 miesiące i wykazywać się przy tym heroiczną cierpliwością i zawsze znajdowała się podpowiedź, gdzie go mozna kupić.
-----------------------
Wątki:
1.tani blue,
-pytam się czy on jest tani??????

2. blue skuteczny
-co to znaczy, że skuteczny??? Mam zakupić pod podanym adresem i pozbędę się łuszczycy?????

3.
blue bezterydowy i bez recepty
-Czy w świetle przedstawionych fajkow i domumentów żródych, jest aby na pewno bezsterydowy???

Już same te tytuły- pomijam treści - mówią za siebie. Marketing się kłania w pas.

Co łączy te dwa specyfiki, to że są drogie i żadna z nich nowość. Ale po wyeliminowaniu delataru - nie ma innego dziegcia na rynku. I to jest ta subtelna róznica. A blue cap? to pewno jest historia jak z >pajgerami< żywcem wzięta z filmu U Pana Boga za Piecem. Ktoś zakupił wagon tego dziadostwa od chinczyków i trzeba to ciemniakom sprzedać.
------------------

I rzecz najważniejsza w pełni zgadzam się z Endriu, że lepiej troszkę dołożyć i przeznaczyć pieniążki na dobrego dermatologa, który zrobi badania, określi typ łuszczycy i długofalowe kierunki leczenia. Z pewnością jego recepta będzie przyjazna dla kieszeni, wielce prawdopodobnie, że będą to leki robione i profesjonalnie zaopiekuje się chorym.
Skończmy już z demagogią i cwaniaczkami oraz najprostszymi ich chwytami marketimgowymi.

No co ty sie tak dziwisz??? Kazdy z nas chce choc na chwile miec czysta skore i jak sie pojawia jakis nowy lek na rynku to budzi zainteresoanie i nadzieje, co w tym dziwnego. Zarowno exorex i blue cap, czy inne sa dobrymi lekami. Ale jak sam dobrze wiesz, w łuszczycy trzeba trafic na "swoj" lek. Kazdy indywidualnie reaguje. Jeden lepiej na cygnoline, inny na naswietlania, jeszcze inny na dziegiec. Tu moze i pojawiaja sie cwaniaki i naciagacze, ale sa w mniejszosci. Nie atakujmy siebie nawzajem.

witam
bardzo jest fajnie na forum ze dyskusja sie rozwija
ja mogę powiedziec tylko ze mi pomaga i jestem zniego zadowolony i bede go używał i jestem świadomy ze to jest kosmetyk a nie lek a co do opinni ze to lobing i handle a moze SZAMAŃstwo to nie bede się wypowiadał bo niema na co
pozdrawiam
wszystkich cola

cola Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> witam
> bardzo jest fajnie na forum ze dyskusja sie
> rozwija
-Tak rozwija się bez udziału coli, bo niestety nie ma on nic do powiedzenia w dyskusji. Może i dobrze, bo z faktami i tekstami żródłowymi jest trudno polemizować.
*********************

> ja mogę powiedziec tylko ze mi pomaga i jestem
> zniego zadowolony i bede go używał
-Naprawdę cieszę się, że pomaga(oby nie sterydzik) i niech tak zostało na zawsze.
**********************
> świadomy ze to jest kosmetyk a nie lek
- coś jednak ta dyskusja Ciebie nauczyła, bo wcześniej pisałeś, że jest to lek.
**************************
> opinni ze to lobing i handle a moze SZAMAŃstwo to
> nie bede się wypowiadał
- a czym jest wielokrotne podawanie adresów internetowych jak nie lobbingiem i marketingiem. Zasada jest jedna, jesli kogoś zainteresujesz swoim cudactwem to podawanie adresu sprzedaży powinno odbywać się przez priv. W każdym innym przypadku jest już to lobbing. Takie są reguły handlu. Więc nie dziw się, że tak Cię tu postrzegają. Przykro mi.
Pozdrawiam.w.

Do COLA: gdybyś miał odrobinę uczciwości i honoru to odszczekałbyś swoje kłamstwa iż Blue Cap nie zawiera STERYDÓW, bo ZAWIERA i to szkodliwe...a wojtuś to przypadek zdaje się nieuleczalny, skoro nadal z uporem maniaka twierdzi że "exorex i Blue Cap, czy inne są dobrymi lekami" ;-))) bez komentarza tych bzdur..

OTO KOLEJNE DOWODY SZKODLIWOŚCI BLUE CAPU, tym razem ostrzeżenie z 2004 kanadyjskiej organizacji feredalnej nadzory farmaceutycznego (odpowiednik amerykańskiego FDA), który stwierdza iż BLUE CAP MOŻE SPOWODOWAĆ ZAGRAŻAJĄCY ŻYCIU NIEDOBÓR HORMONALNY, co to jest niedobór hormonalny to sobie poczytajcie w internecie bo to nie żarty !!

A teraz wspomniany raport Health Canada z 2004:

http://www.hc-sc.gc.ca/ahc-asc/media/advisories-avis/_2004/2004_57-eng.php

W SKRÓCIE TŁUMACZENIA NAJWAŻNIEJSZYCH INFO Z RAPORTU:

1.Ostrzeżenie dla konsumentów przed używaniem Blue Cap, jako zawierający silny steryd (kortykosteroid) Betamethasone-21-propionate (którego producent catalisys nie zgłosił w składzie leku, i dlatego podobnie jak w USA dustrybucja i import na Kanadę zostały wstrzymane), steryd ten jest przepisywany przez lekarza tylko NA RECEPTĘ a użycie jego musi być monitorowane przez specjalistę, używany bez spełnienia tych warunków (np jako Blue Cap który steryd zawiera) może spowodować poważne SKUTKI UBOCZNE: ścieńczenie skóry, chroniczne bliznowacenie tkanki, oznaki zespołu Cushinga (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Cushinga), wtórne zakażenie (infekcję), hiperglikemię, glukozurię (cukromocz)...(od siebie dodam: WŁOS SIĘ NA GŁOWIE JEŻY !!)...

2.Organizacja Health Canada rekomenduje pacjentom używającym Blue Cap NATYCHMIASTOWY kontakt z lekarzem specjalistą, odstawienie Blue Cap powinno się odbywać stopniowo bo nagłe go odstawienie może spowodować iż organizm nie będzie w stanie skompensować odstawienia wyprodukowaniem steroidów naturalnie wytwarzanych przez ludzkie ciało (przytłumionych przez Blue Cap i jego sterydy), co może spowodować ZAGRAŻAJĄCY ŻYCIU NIEDOBÓR HORMONALNY.

3.Dalej jest informacja którą znamy, o zakazie importu, skargach poszkodowanych, wycofaniu z rynku, niespełnianiu norm prawa farmaceutycznego, zamknięciu stron internetowych producenta itd itp

INFO I DISCLAIMER: Podkreślam iż to jest tylko informacja, a ja nie jestem lekarzem, i to nie jest porada medyczna, w celu jej uzyskania należy skontaktować się z lekarzem specjalistą.

Na koniec wnioski: GDZIE JEST POLSKI NADZÓR FARMACEUTYCZNY I CZY NIE POWINIEN ZAJĄĆ SIĘ WYCOFANIEM I ZAKAZEM IMPORTU BLUE CAPU Z RYNKU POLSKIEGO (JAK W USA I KANADZIE), ORAZ CZY ZAWARTOŚĆ STERYDÓW NIEZADEKLAROWANYCH W SKŁADZIE LEKU NIE PODPADA POD WPROWADZENIE NIELEGALNEJ SUBSTANCJI NA RYNEK (LUB SUBSTANCJI PRZEPISYWANEJ TYLKO NA RECEPTĘ) - W TAKIM PRZYPADKU PROKURATURA MA COŚ DO ZROBIENIA O ILE DOSZŁO DO NARUSZENIA PRAWA...

Witam,

tak czytam opowiesci i wywody na temat blue capa i postanowilem przeprowadzic dochodzenie. poniewaz ten preparat mi pomaga, zwlaszcza spray, stosuje go od jakiegos czasu i tak naprawde nie zauwazylem skutkow ubocznych, ale postanowilem zadzwonic do dystrybutora, mam ulotke i jest tam numer. przekierowali mnie do pani, ktora od strony medycznej zajmuje sie tym preparatem i mi wyjasnila jak i dlaczego dziala. proponuje tez z nia sobie porozmawiac, moge podac numer telefonu (nie jest zastrzezony a firma go kazdemu udostepnia).w blue capie nie ma sterydow, no bo jak w obecnych czasach, przy tak wyspecjalizowanej metodyce badawczej mozna ukryc w preparacie cos niedozwolonego i to w przypadku ze wszyscy o tym pisza? dlaczego nikt nie zglosi oficjalnie doniesienia, ze w preparacie sprzedawanym na polskim rynku jest steryd? producent ma wiele preparatow w swojej ofercie, ponioslby wielomilionowe kary za cos takiego i az trudno uwierzyc, ze zdecydowalby sie na taki krok. a to, ze rozne firmy farmaceutyczne walcza ze soba i podkladaja sobie swinie, to bylo i bedzie. niby sprawa zalatwiona a smrod pozostaje. tak mysle, ze bylo z blue capem.
pozdawiam wszystkich
Kaz

a tak poza tym to kanadyjska strona http://skinforlifecenter.com/
normalnie mozna tam kupic blue capa. to chyba juz nie jest tam zakazany??

pozdrawiam, juz ide spac, wciagnal mnie ten temat...

zastanawiam się czy osoby które robią zaciekły czarny PR dla blue capa nie są przedstawicielami konkurencyjnych preparatów bo znalazłem na stronie american lifestyle blue capa a więc w stanach jest dopuszczony do obrotu a ceny jakie tam ma są dla mnie nie osiągalne np za kapsułki trzeba zapłacić 90$
dla ciekawych podaję stronę tego sklepu

http://www.aragonproducts.com/theproducts.cfm?cat=6&master=8029&owner=694&subcat=1969

pozdrawiam
cola

kaz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a tak poza tym to kanadyjska strona
> http://skinforlifecenter.com/
> normalnie mozna tam kupic blue capa. to chyba juz
> nie jest tam zakazany??
>
> pozdrawiam, juz ide spac, wciagnal mnie ten
> temat...

Znowu delkiwent mający problem z czytaniem, zarówno Skin Cap jak i Blue Cap po aferze z ukrywaniem sterydów w składzie chemicznym z 2000 dostały bana na dystrybucję i import w USA i Kanadzie jak i w większości krajów europejskich (nieliczne wyjątki w których jest dozwolony), poczytaj jeszcze raz linki a jak nie znasz angielskiego najwyraźniej to poproś kolegę niech ci przetłumaczy, albo masz translatory internetowe. A domena którą podałeś nie została nawet zarejestrowana w Kanadzie :-) podejrzane firmy unikają w ten sposób podejrzeń o wprowadzanie do obrotu zakazanych substancji, rejestrują domenę spoza kraju objętego zakazem (nie mogą tego zrobić w kraju ale mogą z innego, nawet objętego zakazem - nawet z USA) a sprzedają towar właściwie z Indii lub Chin (odkąd patenty na produkcję wykupiły firmy z tamtych krajów) lub przepakowują, dostajesz paczkę nie z Kanady ale z Dalekiego Wschodu i firma jest czysta, bo kupiłeś towar nie w Kanadzie czu USA ale poza granicami tych krajów, a że ci podają adres w Kanadzie (chociaż nie w Kanadzie zarejestrowano tę domenę) to co z tego ? pewnie mają tam jakąś firemkę oficjalnie jako "przedstawiciela handlowego" aby mieć jedynie adres kanadyjski i to wszystko, ale widzę że naiwność ludzka nie ma granic - myślcie ludzie myślcie, myślenie nie boli, i powtarzam jest zakaz dystrybucji Blue Capu i Skin Capu (jedno i to samo) w USA i Kanadzie i żadne pseudostronki rzekomo kanadyjskich firm tego nie zmienią...macie wyraźnie w zapodanych tekstach informacje o obowiązującym zakazie, i będzie tak dotąd dopóki producent Blue Capu będzie odmawiał odpowiedzi na pytania FDA dotyczące składu (bo faktycznie odmówił oraz odmawiał inspekcji FDA lub instytucjom kanadyjskim inspekcji w swoich zakładach (bo też odmówił), gdyby producent był czysty i nie miał nic do ukrycia toby się na taką inspekcję zgodził, więc najwyraźniej coś ukrywa przed konsumentami i koniec..

kaz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
dlaczego nikt nie zglosi oficjalnie
> doniesienia, ze w preparacie sprzedawanym na
> polskim rynku jest steryd?

No tp teraz na pewno zgłosi :-)

http://www.gif.gov.pl/?aid=40

producent ma wiele
> preparatow w swojej ofercie, ponioslby
> wielomilionowe kary za cos takiego i az trudno
> uwierzyc, ze zdecydowalby sie na taki krok

W co ci trudno uwierzyć ? :-)), skoro sprzedają za miliardy dolarów to opłaca się
kręcić i za parę lat wypłacić jakieś grosze (w porównaniu do zysków) poszkodowanym, naiwny jesteś czy jak ? :-)))) Poczytaj o leku Vioxx, zyski w porównaniu do strat z tytułu odszkodowań to niebo a ziemia...

A do "cola" to samo co w poprzednim moim poście, nie wiecie jak omijają zakazy dystrybucji, to się nauczcie jak kombinują, domena zarejestrowana z zagranicy (albo nawet nie) i towar z Indii lub Chin, proste i nikt do firemki się nie przyczepi. Zakaz na USA i Kanadę obowiązuje i wasze linki do pseudostronek tego nie zmienią, a z faktami się nie dyskutuje.

Hej, ENDRIU, co Ty taki agresywnie nastawiony jestes? Czy stalo Ci sie cos zlego przez tego blue capa?

Nie miałam zabierać głosu w tym temacie bo i po co. Wkuraza mnie z jaka nachalnością wpychają tu kit przedstawiciele handlowi i sprzedawcy.
Jesli argumentują że negatywne posty są przez konkrencję pisane, to przecież logiczne jest że przez to słowo KONKURENCJA zdradzili swoje zamiary. Szukają zbytu. Mam ł. 30lat i Łuszczyk by tak nie napisał.Łuszczyka interesuje wymiana doświadczeń, podzielenie się uwagami. W związku z powyższym czy nie lepiej byłoby zamiast w ten nieuczciwy sposób reklamować jakiś przedmiot, po prostu zrobić reklamę produktu(jakim on by nie był) , zapłacicić wlaścicielom forum za jego tu umieszczenie. Przynajmniej uczciwie podchodzi w tym zakresie on clinic i prezentowany baner na tym forum. To jest uczciwe-chociaż wiemy czym jest on clinic.
Kto to jest cola?. istnieje tylko przy postach z blu-cap. Dostrzega gamę jego kosmetyków(nie leków),oferuje linki ze sprzedażą,kocha nas do bólu i nie potrafi odpowiedzieć na stawiane trudne pytania. Nie zdziwię się, jak jutro wskoczy jakiś tam pepsi i ogłosi nam radosną nowinę, że znalazł sposób na łuszcycę i poda link do kupienia z oferowanym przedmiotem.
A ja wiem jedno, żadnych środków i pseudo leków nie kupuję od przypadkowych ludzi. Mam doktora porządnego, mu ufam, wierzę w jego wiedzę i doświadczenie. A cola i mu podobni- A pies im mordke lizał.

kaz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam,
>
> tak czytam opowiesci i wywody na temat blue capa i
> postanowilem przeprowadzic dochodzenie. poniewaz
> ten preparat mi pomaga, zwlaszcza spray, stosuje
> go od jakiegos czasu i tak naprawde nie zauwazylem
> skutkow ubocznych, ale postanowilem zadzwonic do
> dystrybutora, mam ulotke i jest tam numer.
> przekierowali mnie do pani, ktora od strony
> medycznej zajmuje sie tym preparatem i mi
> wyjasnila jak i dlaczego dziala. proponuje tez z
> nia sobie porozmawiac, moge podac numer telefonu
> (nie jest zastrzezony a firma go kazdemu
> udostepnia).

Człowieku, ty chyba sam nie wiesz co piszesz, dystrybutor polski który sprowadził tego badziewia kilka kontenerów miał ci w rozmowie telefonicznej przyznać się do tego że preparat zawiera sterydy ? Tym samym przyznałby się do przestępstwa i złamania polskiego prawa farmaceutycznego, więc nie kpij z ludzi myślących takimi bajeczkami, jak paniusia jest taka mądra to niech przedstawi wyniki badań fizykochemicznych składu Blue Capu wykonane przez laboratorium Sanepidu lub wyspecjalizowane laboratoria uniwersyteckie w Polsce, amerykanie robili badania fizykochemiczne metodą spektrometrii atomowej i za każdym razem wychodziło im że Blue Cap zawiera sterydy i to różne...głowę ci daję że dystrybutor takich badań nie ma bo gdyby je miał toby je przedstawił..więc ukrywa się rzecywisty skład preparatu.

Dodatkowe analizy składu Blue Cap, jako Skin Cap (ten sam preperat tylko nazwa innna) wykonała 10 lat temu renomowana amerykańska Narodowa Fundacja do spraw Łuszcycy (NPF, National Psioriasis Foundation) i znowu to samo, Skin Cap zawiarał NIEZADEKLAROWANE przez producenta sterydy (tym razem silny steryd "clobetasol propionate":

http://web.archive.org/web/20000510173936/http://www.psoriasis.org/bulletin/31-2/scapreport.html

Co ciekawe po analizach FDA stwierdzających sterydy w Skin Capie producent Cheminova stwierdził że metody FDA są niedokładne, ale odmówił podania składu i wizytacji FDA w zakładach w Hiszpanii (!!!!) celem weryfikacji składu chemicznego.

Co ciekawe Skin Cap (Blue Cap) najpierw został wycofany właśnie w krajach europejskich, w tym jako pierwszym w... Hiszpanii !!! gdzie lek sprzedawano jako pierwszy, w 1997 wycofano Skin Cap (Blue Cap) z Belgii i z Danii na skutek interwencji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO, World Health Organisation) - podobnie znaleziono sterydy w tym "clobetasol propionate" których nie zadeklarowano w składzie, tu link:

http://acd.ufrj.br/consumo/leituras/lk_oms970919.htm

W USA i Kanadzie powstały nawet wyspecjalizowane kancelarie prawne które zajmują się konstruowaniem pozwów odszkodowawczych pacjentów poszkodowanych przez Skin Cap (później Blue Cap), oto jedna z takich kancelarii z jednym z pierwszych przypadków uszkodzenia zdrowia pacjenta przez Skin Cap (sprawa z oskarżenia cywilnego przeciwko koncenrowi farmaceutycznemu Cheminowa wytwarzającemu Skin Cap, później jako Catalisys produkujący Blue Cap, przed Najwyższym Sądem stanu Alabama):

http://caselaw.lp.findlaw.com/scripts/getcase.pl?court=al&vol=1982176&invol=2

Jest też specjalne forum prawnicze dla ofiar Skin Cap:

http://www.injuryboard.com/topic/skin-cap-overview.aspx

Informacje prawników z tej strony ostrzegają przed kolejnymi możliwymi powikłaniami zdrowotnymi na skutek używania Skin Cap, spowodowanych obecnością "clobetasol propionate", w oryginale (min. nadciśnienie, osteoporoza, osłabienie kości, obniżona odporność na infekcje, utrata tkanki mięśniowej, mania, psychoza itp itd (!!!!!):

"FDA analysis has shown that these products contain prescription levels of a potent topical steroid, clobetasol propionate. Side effects can include stretch marks, thinning skin and dilution of tiny blood vessels. Use of large amounts or long-term use of this drug also can cause more serious side effects, including hypertension, central obesity, diabetes, hairiness, acne, osteoporosis, weakening of bones, impaired wound healing, decreased resistance to infection, muscular wasting and behavioral changes such as mania and psychosis. More importantly, it can suppress the body's ability to produce its own corticosteroids in helping it fight infection or deal with body trauma"

U poszkodowanych przez Skin Cap w pierwszym rzędzie lekarze stwierdzili hepatotoksyczność (http://pl.wikipedia.org/wiki/Hepatotoksyczno%C5%9B%C4%87) czyli m.in. wysokie przekroczenia bezpiecznego stanu enzymów wątrobowych (ASPAT, ALAT, Bilirubina) będących jednym z pierwszych objawów niewydolności wątroby prowadzących do jej uszkodzenia, te badania można zrobić także u nas w laboratorium (z krwi), oto wyniki badań Skin Capu wykazujące hepatotoksyczność powikłań w postaci łuszcycy krostkowej:

http://dermatology.cdlib.org/DOJvol3num2/editorials/hepatotoxicity.html

Inne nazwy Skin Cap (tego samego produktu) to jak wspomniałem Blue Cap, oraz Dermo Cap, Derma Zinc, Skin Cure - to wszystko produkty-klony Skin Capu o podobnym składzie, producenci zmieniając nazwy unikali w ten sposób federalnego zakazu dystrybucji w USA i Kanadzie...

A do oszołomów z uporem maniaka twierdzących że Blue Cap i Skin Cap są legalne w USA i Kanadzie, pytanie gdzie DOWODY na dopuszczenie do obrotu przez instytucje nadzoru farmaceutycznego (FDA w USA i Health Canada w Kanadzie) - odpowiadam NIE MA TAKICH ZEZWOLEŃ, a jak twierdzicie że są to je pokażcie - i bez bzdur proszę typu linki do sklepów internetowych bo to nie są decyzje FDA ani Health Canada, ja w am pokazałem DOWODY że Blue Cap i Skin Cap dostały zakazy w USA, Kanadzie, Belgii i Danii oraz innych krajach.

Na koniec, jeśli ktoś nadal chce się truć, to jego prywatna sprawa, ale nich nie ma pretensji że rozwalił sobie zdrowie, producent nie ma nawet przedstawicielstwa w Polsce - do kogo zatem zgłosicie się z płaczem o odszkodowania ? dystrybutor was wyśmieje i odeśle do chińczyków, ci też was wyśmieją bo tam prawo farmaceutyczne to kpina, odeślą do producenta który też was wyśmieje bo powie że sprzedał patent chińczykom czy hindusom i nie ponosi odpowiedzialności...Główny Inspektorat Farmaceutyczny wyraźnie ostrzega przed kupowaniem produktów potencjalnie niebezpiecznych:

http://www.gif.gov.pl/?aid=214

Dodam jeszce iż NIE MA ŻADNYCH BADAŃ KLINICZNYCH potwierdzających efektywność Blue Capu jako preparatu (leku) skutecznego w walce z łuszczycą, po prostu NIE MA TAKICH BADAŃ, co więcej główny składnik Blue Cap czyli "pirytionian cynku" (zinc pyrithione) NIE MA ŻADNEJ EFEKTYWNOŚCI I SKUTECZNOŚCI W ZWALCZANIU ŁUSZCZYCY, stwierdzają to wyraźnie fachowe badania braku tejże efektywności z 2003:

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12833013?dopt=Abstract

I tyle, dopóki polscy dystrybutorzy nie przedstawią wyników badań fizykochemicznych z wiarygodnych laboratoriów analitycznych w Polsce (a nie mają w tym interesu bo Blue Cap nie jest lekiem oficjalnie więc nie muszą), oraz nie przedstawią wyników badań klinicznych z użyciem metody podwójnej ślepej próby (Double-Blind Study) (podkreślam nie ma takich wiarygodnych badań wedle mojej wiedzy i materiałów dostępnych w internecie) to używanie Blue Capu jest BEZ SENSU, i naraża osoby na utratę zdrowia lub nawet w pewnych skrajnych przypadakach życia, to po prostu prawie jak samobójstwo tyle że odroczone w czasie...

INFO I DISCLAIMER: Podkreślam iż to jest tylko informacja, a ja nie jestem lekarzem, i to nie jest porada medyczna, w celu jej uzyskania należy skontaktować się z lekarzem specjalistą.

kaz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam,
>
>w blue capie nie ma sterydow, no bo
> jak w obecnych czasach, przy tak wyspecjalizowanej
> metodyce badawczej mozna ukryc w preparacie cos
> niedozwolonego i to w przypadku ze wszyscy o tym
> pisza?

Zarówno badania przeprowadzone przez nadzór farmaceutyczny w USA czyli instytucje FDA, Health Canada (w Kanadzie), oraz NPF (Narodowa Fundacja do spraw Łuszcycy w USA), a w Europie Dania, Belgia, Hiszpania i inne kraje STWIERDZIŁY SZKODLIWE STERYDY w SKŁADZIE SKIN CAP ORAZ BLUE CAP i produkty te dostały zakaz importu i dystrybucj iw tych krajach - ludzie ile razy trzeba powtarzać TE FAKTY żeby wreszcie dotarło, czytać nie umiesz człowieku czy co ?????